Starry Eyed
Hodowca - Colin P. Horner, 1997 r.
Pochodzenie: ('Anna Ford’ x 'Little Darling’) x
[('Sea Foam' x 'Little Darling' ) x ('Hamburger Phoenix' x 'Prelude')].
Róża krzewiasta, okrywowa.
Kwiaty pojedyncze, zazwyczaj pięciopłatkowe, czerwone z białym
centrum i żółtymi pylnikami. O słabo wyczuwalnym zapachu.
Średnica kwiatów - ok. 4 cm. Kwitnie obficie w licznych kwiatostanach
z małymi przerwami przez cały sezon wegetacyjny.
Krzew o rozłożystym pokroju, szerszy niż wyższy, zwykle osiąga podwójną
szerokość w stosunku do swojej wysokości.
Pędy długie, płożące, o brunatnym zabarwieniu, kolce dość liczne,
ale drobne i raczej nie kłujące.
Liście delikatne, drobne i wąskie, zielone, potem ciemnieją,
z lekkim połyskiem lub matowe.
Odmiana chętnie stosowana do okrywania skarp i zboczy, na duże powierzchnie,
w parkach i w zieleni miejskiej a także w ogrodach przydomowych.
Również do donic i pojemników, może być okulizowana jako pienna.
Jako soliter i na rabaty bylinowe, różane, dobrze komponuje się z krzewami,
bylinami, trawami, do podsadzania róż pnących.
Na słoneczne stanowiska.
Dość dobra odporność na choroby i gorsze warunki uprawowe.
Wysokość - 60 do 100 cm, szerokość ok. 150 cm.
Strefa 6b.
Mam tą różę, kupiłam ją we Włoszech w Toskanii. Trochę miałam obaw, czy będzie jej dobrze w polskiej ziemi :). Spisuje się jednak świetnie, rośnie i kwitnie. Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńPiękna róża. Podoba mi się dwukolorowe zabarwienie.
OdpowiedzUsuńAniu...tak tu u Ciebie pięknie i pachnąco. Tak zaglądam tu, podziwiam, tęsknie...za takim własnym małym skrawkiem ziemi, gdzie można byłoty posadzić choć jedną różę. Niestety w blokowych pokojach nie udaje mi się żadnej zachować, a perspektywy ogródka niestety nijakie. Na ten czas kiepski też byłby pewnie ze mnie ogrodnik, skoro nawet na parapecie nie potrafię różyczek uchować. Uśmiecham się bardzo serdecznie i pozdrawiam równie ciepło.
OdpowiedzUsuńDziękuje za takie miejsce, skarbnicę wiadomości.
OdpowiedzUsuńCudownie wygladają te czerwone płatki na tle soczystej zieleni. Rozmarzyłam się. Pozdrawiam serdecznie.
OdpowiedzUsuńReniferku, na parapecie też nie utrzymują mi się róże, wszystkie padają ;).
OdpowiedzUsuńDziewczyny, dziękuję, że zaglądacie, również serdecznie pozdrawiam.