poniedziałek, 13 września 2010

Jesienna i zimowa pielęgnacja róż



















Jesień to pora planowania nowych rabat, przygotowywania gleby,
zakupów roślin, to czas sadzenia i przesadzania.
Po nastaniu pierwszych przymrozków nadchodzi czas na
zabezpieczenie róż, szczególnie młodych sadzonek i róż
piennych.
Do kopcowania używa się ziemi, najlepiej tej, w której
rosną róże.
Na powstały kopczyk można nałożyć inne materiały
organiczne, na przykład korę, kompost, igliwie, zleżały
obornik czy słomę.
Pędy najczęściej okrywa się agrowłókniną, może to być
także słoma, igliwie a nawet kartony.

Pamiętajmy, że bardzo dobrą ochroną przed mrozem jest śnieg,
im większa pokrywa śnieżna na krzewie, tym mniejsze ryzyko
przemarznięcia.

Wrzesień
-w tym miesiącu czarna plamistość i mączniak często daje już
dobrze o sobie znać, warto usuwać porażone liście, ograniczy
to szybki rozwój choroby
-także chore liście leżące wokół krzewu należy zbierać i niszczyć (palić),
ponieważ zarodniki grzybów chorobotwórczych zimują na resztkach
roślin.
Grzybnia mączniaka prawdziwego zimuje w wierzchołkach pędów róż.
-usuwa się przekwitnięte kwiaty, kwiatostany, zwykle do końca miesiąca.
Nie warto tego przedłużać, ponieważ pędy muszą mieć czas na drewnienie
 a nie na wypuszczanie nowych odrostów.
-ogranicza się podlewanie lub nie podlewa wcale, aby nie przedłużać
wegetacji
-przygotowuje się glebę pod nowe nasadzenia

Październik
-skrzynki balkonowe i inne pojemniki z różami przenosi się na
okres zimowy do pomieszczeń zabezpieczonych przed mrozem.
Nie powinny to być ogrzewane pomieszczenia, krzewy muszą mieć
chłodno, ważny jest także dostęp do światła.
-pojemniki, które nadają się do zimowania na zewnątrz należy
zadołować, okopcować i dodatkowo okryć liśćmi, korą, słomą
lub igliwiem.
-do pierwszych mrozów można sadzić krzewy róż nagokorzeniowych
-końcem miesiąca rozkłada się nawozy organiczne
(na przykład przekompostowany obornik), zwykle na lekkich
glebach co 3 lata, na cięższych co 4-5 lat.
Nawóz rozkłada się cienką warstwą wokół krzewu i miesza z
powierzchniową warstwą ziemi.
Po takim nawożeniu należy ograniczyć nawożenie wiosenne
o 30-50%.

Listopad
-w dalszym ciągu należy usuwać wszelkie porażone liście zarówno
z krzewu jak i z ziemi wokół niego
-po nadejściu stałych przymrozków przystępuje się do okrywania
krzewów.
Kopczyki trzeba usypać zanim ziemia zamarznie.
Jeśli rabaty są ściółkowane korą, można kopce robić z kory,
najlepiej wówczas, gdy ziemia już lekko zmarznie
-końcem miesiąca zwykle można już osłaniać pędy słomą, włókniną
lub igliwiem.
-róże pienne zaleca się przyginać do ziemi, tak aby miejsce
szczepienia i koronę można było okryć.
Przed okopcowaniem wskazane jest przycięcie pędów i usunięcie liści.
-starsze róże pienne, których nie da się przygiąć można osłonić
workami jutowymi wypchanymi słomą lub sianem, grubą
warstwą agrowłókniny czy warstwą gałązek z drzew iglastych.
Nie zaleca się stosowania sztucznych materiałów, takich jak folia,
ponieważ zatrzymuje to odparowywanie wody a co za tym idzie
przyczynia się do rozwoju chorób ułatwiających przemarznięcie.

Grudzień
-to ostatni dzwonek na zakończenie prac związanych z
osłanianiem i ściółkowaniem róż.

Styczeń i luty
-zima  nie pozwala na prace w ogrodzie, można jedynie
posprawdzać okrycia, okryć dodatkowo róże przed nadejściem
fali większych mrozów.

I czekamy na wiosnę...

Zapraszam także do przejrzenia tematu na temat sadzenia
-Sadzenie róż-

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz