niedziela, 13 grudnia 2009

Choroby róż

Czarna plamistość liści
zarodniki Diplocarpon rosae rozprzestrzeniają się
wraz z wodą (krople odbite od ziemi lub
spływające po gałęziach).
Grzyb rozwija się bardzo szybko, najszybciej w  
temp. ok. 18 st C., więc atakuje już na początku
sezonu, zwłaszcza gdy powietrze jest dość wilgotne.
Najczęściej pojawia się na górnej stronie starszych
liści w postaci niewielkich, czerwonobrunatnych plam,
które z czasem się powiększają i ciemnieją.
Liście stopniowo żółkną i opadają.
Przy ciężkim porażeniu choroba sięga do pąków
a następnie do pędów, które obumierają.
Może wystąpić silna defoliacja krzewu.
Chorobie sprzyja niedobór potasu oraz ciepła i
wilgotna pogoda.
Plamistość jest ciężką do zwalczenia chorobą, pierwsze
kroki to usunięcie i spalenie porażonych liści.
Ważne jest także wyzbieranie już liści opadniętych.
Jeśli zbieranie liści nie pomaga i choroba rozprzestrzenia
się w dalszym ciągu niezbędne stają się opryski, które
należy wykonać wieczorową porą, po zachodzie słońca
(aby nie poparzyć liści) i powtórzenie zabiegu przynajmniej
dwukrotnie w odstępach 5 - 7 dni.
Najważniejszą bronią w walce z plamistością jest dobór
odpowiedniej, odpornej na choroby odmiany.


Mączniak właściwy (prawdziwy) róży
jedna z najpowszechniejszych chorób róż, wywołana przez
grzyb Sphaerotheca pannosa.
Na liściach i pąkach pojawia się biały, mączysty nalot, liście
marszczą się i zwijają ku dołowi a pędy ulegają deformacji i
skróceniu.
Na powierzchni porażonych części rośliny pojawiają się liczne
zarodniki, które przenoszą się z wodą lub wiatrem na inne
krzewy róż.
Zwykle występuje latem lub wczesną jesienią.
Mączniakowi sprzyja duża gęstość sadzenia, susza wokół korzeni,
słabe nawożenie oraz następstwo chłodnych nocy po upalnych
dniach.
Najintensywniej rozwija się w wysokiej temperaturze i
przy dużej wilgotności.
Grzyb zimuje w pączkach i na łodygach, a także na opadłych jesienią liściach.

naturalne sposoby walki z mączniakiem
*szklanka mleka, dwie szklanki wody, kilka kropel ludwika
*2 łyżki proszku do pieczenia lub sody oczyszczonej, łyżka płynu do mycia
naczyń, 2 litry wody - proszek zostawia nalot podobny do mączniaka.


Mączniak rzekomy
choroba powodowana przez grzyb Perenospora sparsa, która pojawia się na liściach wzdłuż nerwu głównego w postaci
nieregularnych, bordowych plam o postrzępionych brzegach.
Zabarwienie z czasem zmienia się na brunatne.
Na spodniej stronie liści w miejscu plamy pojawia się nalot.
Zarodniki są przenoszone na zdrowe części rośliny bardzo szybko, najczęściej z wodą i wiatrem.
Choroba atakuje zazwyczaj młode liście na wierzchołku pędu, ale rozwija się także w innych miejscach.
Grzyb atakuje liście i pędy niszcząc całą różę.
Choroba ta najczęściej dotyka rośliny szklarniowe z powodu
zwiększonej wilgotności powietrza.
Należy zniszczyć liście i pędy, na których choroba się rozwinęła
oraz unikać zbyt dużego zagęszczenia krzewów i zachwaszczenia.
Opryski najlepiej wykonać czterokrotnie co 5 - 7 dni.


 Rdza róży
niezbyt częsta, ale ciężka w skutkach choroba.
Na spodzie liści pojawiają się pomarańczowe okrągłe
brodawki, które po pewnym czasie ciemnieją.
Na górnej stronie liści, w miejscu brodawek tkanka
liścia żółknie.
Grzyb może zaatakować również pędy.
Atak następuje najczęściej w lipcu.
Silnie porażone liście opadają a pędy zasychają, co może
doprowadzić do obumarcia całej róży.
Rdzy sprzyja niedobór potasu, oraz po chłodnej wiośnie
suche lato i mroźna zima.
W przypadku rdzy należy jak najszybciej usunąć i spalić
porażone liście, często tym sposobem można zapobiec
rozwojowi choroby.


Szara pleśń
bardzo pełne kwiaty niektórych odmian róż                     
czasem okazują się nadwrażliwe na zmianę pogody.
Zewnętrzne płatki zostają zniszczone przez deszcz, stają
się pomarszczone i oślizgłe.
Pierwszym objawem choroby są pojawiające się na
pąkach i kwiatach zlewające się ze sobą plamy.
Chorobie sprzyja deszczowa pogoda.
Jeśli po deszczu następuje okres silnego nasłonecznienia,
zewnętrzna warstwa kwiatu zasycha i twardnieje.
Kwiaty takie są zbyt słabe, żeby się rozwinąć w pełni,
przez co gniją i opadają.
Aby im pomóc należy usunąć powierzchowną, uszkodzoną
warstwę w początkowym stadium choroby.            

                                                         
Zamieranie pędów
zaczyna się od wierzchołków i posuwa ku dołowi,
nie jest to specyficzna choroba, może być spowodowana
uszkodzeniami mrozowymi, rakiem szyjki korzeniowej,
zalaniem, mączniakiem czy czarną plamistością.
Bardziej podatne są odmiany o żółtych i pomarańczowych kwiatach.
Często przyczyną jest niedobór potasu, wapnia, fosforu i boru.
Należy wyciąć porażony pęd nad pąkiem poniżej porażonej części.

Purpurowe plamy
nie należy mylić z czarną plamistością.
Plamy są mniejsze, bardziej nieregularne,
z równym brzegiem.
Spowodowane są słabymi warunkami wzrostu,
może to być również reakcja na stosowanie preparatów
miedzianych.
Zazwyczaj wystarczy poprawa drenażu, ściółkowanie
torfem i zastosowanie wieloskładnikowego nawozu.

Rak szyjki korzeniowej
zwykle rozwija się na różach posadzonych zbyt głęboko
lub rosnących w zbyt zwięzłej glebie.
Zazwyczaj objawia się jako wyraźna brązowa, wgłębiona
powierzchnia blisko podstawy pędu.
Brzegi rany mogą być nabrzmiałe a kora wokół popękana.
Grzyb powodujący raka wnika do pędu przez zranienia
wywołane przez szkodniki, choroby lub uszkodzenia
mechaniczne.
Jeśli rak powiększa się i otacza pęd dookoła, to wszystko
ponad nim umrze.
Całe chore drzewo należy wyciąć i spalić, duże cięcia należy
zabezpieczyć Arbrexem.
Ostrza sekatora po użyciu należy odkazić alkoholem metylowym.
Roślinę dokarmić nawozem wieloskładnikowym.

Rak wgłębny pędów
grzyb infekuje pędy i rozwija się w tkance.
Najczęściej w miejscu uszkodzenia zmienia ona
zabarwienie na szarobrunatne i zamiera.
Nerkoza rozszerza się stopniowo wzdłuż łodygi i
powoduje zamieranie pędu powyżej miejsca infekcji.
Na chorych pędach tworzą się smołowate skupiska
zarodników grzyba, czasem tkanka pęka i wytwarzają
się głębokie rakowate rany otoczone naciekiem tkanki
gojącej.
Szczególnie narażone na tą chorobę są krzewy,
które przemarzły lub były uszkodzone w inny sposób.
Chorobie sprzyja zbyt głębokie sadzenie krzewów, duża
wilgotność gleby oraz powietrza a także zbyt wczesne
okrywanie róż na zimę.

Werticilioza
grzyb wnika do korzenia przez włośniki lub miejsca uszkodzone
mechanicznie, opanowując i zapychając wiązki naczyniowe, przez
co upośledza przewodzenie.
Początkowo więdną liście, zaczynając od najmłodszych.
Od wierzchołka pędu obserwuje się postępującą w dół suchą
zgniliznę, która powoduje zamieranie pędów i całego krzewu.
Werticilioza atakuje głównie po długotrwałej suszy,
przesadzeniu roślin z doniczek do gruntu, podczas letnich dni.
Grzyb zimuje w podłożu i w chorych roślinach.
Chore róże usunąć i spalić, rosnące w pobliżu zdrowe krzewy
należy podlać jednym z dostępnych fungidów, stosując
ok. 6 l. cieczy na metr kwadratowy.

Guzowatość korzeni
guzowate narośla pojawiają się na korzeniach, szyjce
korzeniowej i niekiedy na pędach tuż nad ziemią.
Początkowo są białe, potem stają się brązowe i ciemnobrunatne,
następnie się rozpadają.
Wówczas bakterie przez zranienia wnikają do innych tkanek.
Choroba może powodować silne zahamowanie rozwoju róż a
nawet zamieranie całych krzewów.
Guzowatość jest szczególnie groźna dla młodych roślin.
Głównym źródłem choroby jest skażona bakteriami gleba, do

której zwykle dostają się one z rozpadających się guzów.
Bakterie te mają zdolność przeżycia do kilkunastu lat w glebie,
mogą rozprzestrzeniać się wraz z roztworem glebowym a także
za pośrednictwem narzędzi uprawowych czy szkodników.
Są odporne na mróz i przemarzanie.
Należy uważnie przeglądać zakupione krzewy, zwłaszcza ich korzenie.
Glebę spod korzeni chorej róży należy dokładnie wybrać i wyrzucić,
bądź bardzo głęboko zakopać w odosobnionym miejscu w ogrodzie.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz